This post is only available in Polish.
Wrocław
Stolica Dolnego Śląska, miejsce gdzie bije serce Etno Cafe, Europejska Stolica Kultury, stolica polskiego kryminału czy kawowa stolica Polski? O tym swego czasu rozmawialiśmy z Prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem w naszym cyklu #przykawieokawie. Tak, to on - Wrocław!
Wrocław - miasto na styku kultur, chyba najbardziej kosmopolityczne z Polskich miast. Wrocław to też idealne miejsce na modny city break, zarówno dla krajana, jak i do zaproszenia znajomych zza granicy. Jednak to nie Wrocław będzie tematem tego artykułu, potraktujemy go jako bazę wypadową. Przed Wami subiektywny przewodnik miejsc, które warto odwiedzić wyruszając prosto z palarni Etno Cafe.
Ślęża
Spokojnie można powiedzieć, że Ślęża to najwyższa góra Wrocławia. Wrocławianie wręcz ją zaanektowali, a gdyby była taka możliwość to wspólnymi siłami przyciągnęliby wzniesie bliżej miasta.
Ślęża jest też pocztówkowym elementem tła Wrocławia, niczym ośnieżone szczyty Tatr wyłaniające się zza Krakowa. Jednak nie tylko będziemy na nią patrzeć, ale również ją zdobywać.
Aby dotrzeć z Wrocławia pod stopy góry, wybieramy się do miejscowości o wdzięcznej nazwie Sobótka - tu rozpocznie się nasza wyprawa. Możemy dojechać autem, dość sprawną komunikacją miejską oraz (opcja dla tych najbardziej zagorzałych) rowerem (ok 30 km trasy).
Do wyboru mamy szlaki o różnym stopniu trudności, spacerowe oraz delikatnie wymagające. Wejście na szczyt trwa około 1,5 godziny. Na szczycie czeka na nas schronisko, tłum Wrocławian, licznie rozpalone grille oraz uroczy kościółek.
Oczywiście każdy znajdzie miejsce dla siebie, więc w zależności od naszych potrzeb możemy porozmawiać o dobrej kawie lub zaszyć się z widokiem na Wrocław i popijać ulubiony przelew z termosu. Osobiście ja, z natury introwertyk, wybieram opcję drugą z ziarnami Yirgacheffe w kubku. Na Ślężę wdrapuję się parę razy w roku i wciąż to miejsce mnie nie znudziło. Polecam.
Zagórze Śląskie
Myśląc o kategorii "atrakcji Dolnego Śląska" jedną uważam za niezwykle niedocenioną. Ale może to dobrze? Zastanawiam się wręcz, czy dzielić się z Wami tym odkryciem. Zaryzykuję. Zapraszam nad Jezioro Bystrzyckie, tuż obok Zagórza Śląskiego.
Urokliwe miejsce otoczone wzgórzami porośniętymi lasami. Drzewa odbijające się w lustrze wody, śpiew ptaków, ulica na skraju jeziora niczym w słonecznej Italii, tama trzymająca jezioro w ryzach.
Na jednym ze wzgórz dostrzegamy Zamek Grodno, a raczej jego pozostałości. Brzmi jak idealny plan na spacer. Nie mamy tu do czynienia z wymagającymi trasami, tempo spacerowe, możliwie rodzinne, choć otaczającą nas aura niezwykle romantyczna. A dzień niech skończy się relaksem na plaży.
Zagórze zachwyca, daje ukojenie, pasuje do wolno zaparzającego się drippa. Choć jeszcze bardziej do dostojnego Chemexa na tarasie Fregaty (tu nastąpiło lokowanie lokalu, który polecam nad brzegiem Jeziora Bystrzyckiego). Odpoczynek od zgiełku miasta gwarantowany, a odkrycia kolejnych nowych smaków z serii Wroasters tylko wzmocnią ten stan.
Karpacz
Drugi, zaraz po Zakopanem, najpopularniejszy kurort zimowy Polski, zimowa stolica Dolnego Śląska. Jednak nie będę skupiał się na walorach turystycznych samej miejscowości. Oczywiście nie wyobrażam sobie żebyście nie spojrzeli okiem obiektywu na drewnianą świątynię Wang, nie poddali się anomalii grawitacyjnej na jednej z dróg, czy też nie zjedli oscypka, ale w naszym przewodniku wyjdziemy za rogatki miasta, prosto na górskie szlaki. A tu mamy sporo punktów do odwiedzenia.
Po pierwsze, trasa spacerowa do Samotni, uważanej za najpiękniejsze schronisko w Polsce, położone nad cichym, górskim jeziorem. Idealne miejsce, by siedząc na kamieniu raczyć się naparem z Aeropressu. Tutaj polecam szczególnie przyjemną Indonesia Mandheling ze śliwkową kwasowością.
Z Samotni proponuję udać się w górę, w stronę Domu Śląskiego położonego u stóp królowej dolnośląskich szczytów - Śnieżki. Po drodze mijamy Strzechę Akademicką, gdzie na pewno będzie okazja do podzielenia się kawowymi smakami, to miejsce tętni życiem, swoiste miejsce spotkań na szlaku.
Nasza trasa staje się trudniejsza, ale wciąż do pokonania przez amatorskiego piechura. Tuż przed Domem Śląskim trafiamy na stację kolejki górskiej, która tych bardziej leniwych wwozi bliżej Śnieżki. Osobiście jednak proponuję to satysfakcjonujące uczucie zespołu zmęczonych nóg.
Dla chętnych proponuję ostatni krok - zdobycie Śnieżki. Mówią, że przez jej gołoborza to jedyne miejsce w Polsce, gdzie pojawia się klimat alpejski. Jednym słowem zimno i... wieje bardzo mocno. Odpowiednie okrycie i obuwie to podstawa. Na szczycie Śnieżki czujemy się jak na powierzchni obcej planety - dzięki trzem dyskom niezwykle oryginalnego schroniska. Punkt na zdjęcie obowiązkowy. Od teraz już każda droga będzie w dół...
Polanica Zdrój
Dla równowagi wśród polecanych atrakcji Dolnego Śląska przedstawiłem Wam dwie z kategorii "aktywne" i dotychczas jedną z kategorii "spacerowe". Dołączam ostatnią propozycję "spacerową" - Polanicę Zdrój. Jedno z najbardziej kultowych uzdrowisk w Polsce.
Miejsce, gdzie prosto z ziemi wypływa woda popijana swego czasu przez prawie każdego Polaka - Staropolanka. O wodzie można rozmawiać sporo. My w Etno Cafe, bardzo często zwracamy uwagę na odpowiednią wodę do parzenia kawy (więcej usłyszycie na warsztatach kawowych), jednak w Domu Zdrojowym poznamy jej kolejne oblicza.
Prosto z pijalni możemy wyjść na spacer po pięknym Parku Zdrojowym. Przechadzka alejkami daje poczucie przeniesienia się w czasie, gdy Polanicę odwiedzały najgłośniejsze nazwiska Polski. Na szczęście, dziś o kulturalne życie Polanicy dba Teatr Zdrojowy.
Kalendarz wydarzeń w Polanicy jest pełen propozycji - warto spędzić tu weekend. Ponadto Polanica to urokliwe miasteczko, pięknie położone wśród niewysokich gór, warto zmienić obuwie i wyruszyć na pobliskie szlaki - nie pożałujecie, a wrócicie jeszcze zdrowsi! A co pić w Polanicy? Oczywiście, że zdecydowaną Italian Roast zaparzoną w kawiarce.
Gotowi na wakacyjne wypady prosto z Wrocławia?
Życzę Wam wielu przygód i smacznej kawy na każdym przystanku.